DachyMateriałySystemy rynnowe

Rynny ocynkowane – kiedy kleić, a kiedy lutować?

Skutecznym sposobem na nieskazitelny wygląd wykończeń dachowych jest materiał organiczny nanoszony na profile orynnowania. Powleczone nim rynny ocynkowane dłużej zachowują pierwotny wygląd, chociaż w zależności od warunków atmosferycznych, mogą patynować. Równie ważne dla estetyki i trwałości solidnie zamontowanego systemu odprowadzania deszczówki jest łączenie odcinków podczas montażu. Co warto o nim wiedzieć i jakie łączenia stosować przy Galeco Luxocynk? Zachęcamy do lektury.

Lutowanie czy klejenie. Kwestia wyboru?

Od czego zależy wybór metody łączenia? Rynny ocynkowane można zespalać ze sobą na dwa sposoby. Dyskusje na temat wyższości jednego nad drugim toczą się w branży od dawna. Każdy z nich ma swoje mocniejsze i słabsze strony, które trudno nazwać wadami. Jednak użycie konkretnej metody zależy również – lub i nawet przede wszystkim – od materiałów odpowiadających za trwałość orynnowania.

W przypadku Galeco Luxocynk powłoka AFP (AntiFingerPrint) zachowa pełnię swoich właściwości wyłącznie przy montażu na zimno – przy pomocy dedykowanego kleju. Rekomendujemy takie działanie, które da efekt na lata, a także nie wpłynie negatywnie na powłokę ocynku.

Sposób z większym marginesem dla niewprawionych

Klejenie dzięki coraz trwalszym spoiwom stanowi dobrą alternatywę dla starszej metody. Dostępne w specjalnych kartuszach elastyczne kleje poliuretanowe mają doskonałe właściwości spajające i izolacyjne. Moc spoiny jest porównywalna z trwałością, którą wykazują rynny ocynkowane.

Kolejną zaletą klejenia jest elastyczność sięgająca nawet do 70 procent. Półgodzinny czas wiązania pozwala na dokonywanie drobnych korekt, co może być ważne zwłaszcza w narożnikach i przy kołnierzach. Z klejem – bez utraty jakości i estetyki połączenia – poradzi sobie nawet mało doświadczony dekarz. W przypadku systemu Galeco Luxocynk klejenie jest jedynym rekomendowanym sposobem montażu orynnowania – ze względu na porównywalne efekty i brak kontaktu powłoki AFP z lutowniczym płomieniem.

Metoda dla zwolenników kunsztu dekarskiego

Z kolei lutowanie najczęściej wybierają zwolennicy tradycyjnego montażu. Nie jest ono szczególnie skomplikowane, ale jeśli chodzi o rynny ocynkowane, wymaga większego doświadczenia niż klejenie. Powłoka AFP znakomicie chroni przed wilgocią, zachowując przy tym świetny wygląd. Jednak przy jej parametrach, zwłaszcza jeśli chodzi o minimalną grubość powłoki, nie można narazić konstrukcji na kontakt z temperaturą stosowaną stricte przy lutowaniu. Miejsca łączeń są zbyt ważne dla szczelności, żeby podejmować takie ryzyko. Dlatego polecamy wyłącznie klejenie.

Trwałość i estetyka – obowiązkowe niezależnie od metody łączenia

Od łączenia zależy zarówno trwałość mocowań, jak i wygląd całości. I to podwójnie – niestarannie wykonane lutowanie lub klejenie oraz widoczne miejsca styku części spowodują, że rynny ocynkowane stracą wiele ze swojego uroku. Jeśli przy okazji wykonawca źle nałoży spoiwo lub klej, osłabiona konstrukcja w tym miejscu zacznie ulegać patynowaniu lub oksydacji. W najlepszym wypadku skończy się to rzucającymi w oczy przebarwieniami. W gorszym – odkształceniami, a nawet rozszczelnieniem układu…

Podsumowanie

Stały rozwój technologii okryć dachowych powoduje, że coraz większe znaczenie ma również wzornictwo. Dach to już nie tylko szczelna i bezpieczna pokrywa. Jako zwieńczenie budynku musi przyciągać wzrok kolorystyką i estetyką wykończeń. Wraz z nim podobną drogę przechodzi orynnowanie.

Szczelne, trwałe i łatwe w utrzymaniu rynny stają się również czymś w rodzaju dachowego ornamentu. W takiej sytuacji sprawą dużej wagi staje się nie tylko rodzaj materiału, który prezentuje się dobrze nie tylko tuż po montażu, zapewnia wytrzymałość oraz estetyczny wygląd także po kilku latach, ale i metoda łączenia.

Previous post

Rynny i rury spustowe - jak dobrać ich rozmiar?

Next post

Konserwacja podbitki dachowej

No Comment

Leave a reply